2013-06-28
Na horyzoncie ciekawy tydzień na rynkach
Koniec czerwca to jednocześnie koniec miesiąca, kwartału i półrocza. Na Wall Street ostatnie dni czerwca upłynęły pod znakiem wzrostowego odbicia. Pomogły słabsze od oczekiwań dane nt. amerykańskiego PKB za okres I kwartału, co zmniejszyło obawy przed szybkim ograniczeniem QE3 przez Fed. Na rynku EUR/USD ostatni tydzień czerwca upłynął pod znakiem dobijania byków. W efekcie para ta znalazła się na najniższym poziomie od miesiąca.
Stosunkowo najciekawiej było na polskim rynku akcji, gdzie najpierw zapowiedź reformy systemu emerytalnego (zmiana funkcjonowania Otwartych Funduszy Emerytalnych), a później narzucenie spółce PGE przez rząd rozbudowy Elektrowni Opole, wywołały gwałtowne wahania. W czwartek indeks WIG20 znalazł się w 10 miesięcznym dołku. Finał jednak jest umiarkowanie korzystny dla posiadaczy akcji, gdyż po wzroście w piątek pojawiła się szansa na zakończenie spadków.
Jeżeli kończący tydzień należał do ciekawych, to ten nadchodzący będzie ultrainteresujący. Będziemy obserwować nie tyle wysyp, co prawdziwą lawinę ważnych publikacji makroekonomicznych z każdego zakątka świata. Decyzje ws. stóp procentowych będzie podejmował m.in. Europejski Bank Centralny, Bank Anglii, Bank Rezerw Australii i Rada Polityki Pieniężnej. Prawdziwą wisienką na tym rynkowym torcie będą natomiast miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. W środę zostanie opublikowany indeks ADP, a w piątek oficjalne rządowe dane. Dodatkowo 4 lipca jest w USA dniem wolnym.
Złoto świeci coraz mniej
W piątek po południu cena uncji złota, która jeszcze w nocy testowała poziom 1180,30 USD, nieoglądanych o sierpnia 2010 roku, wzrosła do 1217 USD. Obrona psychologicznej bariery 1200 USD oraz krótkoterminowe wyprzedanie to jedyne co ku pokrzepieniu serc można powiedzieć wszystkim posiadaczom tego kruszcu. Marne to pocieszenie w sytuacji, gdy w ubiegłym tygodniu złoto potaniało o 6,5%, a w tym o 6,4%. W całym miesiącu cena uncji spadła o ponad 12%, a złoto z krótką przerwą w marcu br. tanieje już 9 kolejny miesiąc. Oczywiście znaczące przyspieszenie przeceny w okresie kwiecień-czerwiec może zwiastować bliski koniec przeceny. Jednak do odbicia droga może być jeszcze daleka.
Wyprzedaż złota to w głównej mierze efekt realizacji wieloletnich zysków. Proces ten przyspiesza umacniający się dolar. Nie bez znaczenie jest to, że rynek spodziewa się ograniczenia ilości bardzo taniego pieniądza w kolejnych kwartałach, gdy wraz z pojawieniem się ożywienia gospodarczego poszczególne banki centralne, w tym te największe, powinny zacząć normalizować politykę monetarną.
Innym ważnym powodem spadku cen tego kruszcu jest spadający popyt ze strony Indii i Chin. Obie gospodarki systematycznie wyhamowują tempo wzrostu gospodarczego, a w przypadku chińskiej gospodarki nawet pojawiają się obawy przed poważnym kryzysem. To w sposób automatyczny wpływa na ograniczenie popytu na złoto, przy wciąż utrzymującej się na podobnym poziomie podaży.
Z punktu widzenia rynku złota, a także innych metali, istotne będzie to jakie dane w najbliższych tygodniach napłyną właśnie z Chin. Po weekendzie zostaną opublikowane indeksy PMI, w kolejnym tygodniu będą to dane o inflacji CPI i bilansie handlowym, a 15 lipca zostaną opublikowane raporty o PKB (II kw.) oraz produkcji i sprzedaży (czerwiec).
Sytuacja na wykresie złota, o czym piszemy niżej, w dalszym ciągu nie wskazuje na możliwość szybkiego zakończenia spadków. Dlatego wspomniany na samym początku poziom 1200 USD jeszcze nie raz będzie atakowany.
Tydzień pełen emocji
Zestawienie najważniejszych wydarzeń przyszłego tygodnia nie oddaje w pełni tego, co czeka inwestorów po weekendzie. W poniedziałek zostaną opublikowane japońskie indeksy Tankan oraz seria indeksów PMI/ISM dla sektora przemysłowego w Chinach, Europie i USA. Dzień później wydarzeniem dnia będzie posiedzenie Banku Rezerw Australii, który jak się oczekuje, nie zmieni stóp procentowych, pozostawiając główną z nich na poziomie 2,75%. Środa to publikacja serii indeksów PMI/ISM dla sektora usług, amerykańskiego raportu ADP, tygodniowych danych nt. liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i danych o bilansie handlowym. W środę decyzję ws. stóp procentowych będzie też podejmowała Rada Polityki Pieniężnej (RPP). Oczekujemy cięcie stóp o 25 punktów bazowych i ogłoszenia końca cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce.
Wydarzeniem czwartku będą posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii. Czwartek jest też dniem wolny w Stanach Zjednoczonych, gdzie przypada Dzień Niepodległości.
Piątek to już publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy. W czerwcu prognozowany jest wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 167 tys., po tym jak w maju było to 175 tys. Stopa bezrobocia ma pozostać na poziomie 7,5%.
Najważniejsze wydarzenia w przyszłym tygodniu
Posiedzenie RPP
Na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 2-3 lipca oczekujemy obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych do rekordowo niskiego poziomu 2,5% i definitywnego ogłoszenia końca cyklu luzowania polityki monetarnej. Przez następny rok stopy w Polsce nie powinny się zmienić.
Posiedzenie ECB/BOE
Rynek nie oczekuje zmian polityki monetarnej zarówno przez Europejski Bank Centralny, jak i Bank Anglii. Z uwagą będzie jednak śledził te posiedzenia. W przypadku ECB istotne będzie to jak Mario Draghi odniesie się do aktualnej sytuacji gospodarczej w strefie euro. Jeżeli z jego wypowiedzi będzie przebijał optymizm euro może zacząć zyskiwać na wartości. W przeciwnym razie będzie tracić.
Posiedzenie BOE budzi emocje dlatego, że będzie pierwszym posiedzeniem pod przewodnictwem nowego prezesa banku centralnego, Marka Carneya.
Rynek pracy w USA
Inwestorzy najpierw poznają raport ADP (środa), a później miesięczne dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i stopie bezrobocia (piątek). Wszystkie te raporty będą analizowane przez pryzmat przyszłego ograniczenia programu skupu aktywów w ramach trzeciej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE3). Lepsze od prognoz dane zwiększą oczekiwania na ograniczenie QE3 we wrześniu, stając się impulsem do umocnienia dolara. Gorsze "zielonego" osłabią.
Indeksy PMI/ISM
Indeksy PMI/ISM dla sektora przemysłowego i usługowego w największych światowych gospodarkach dadzą najświeższy obraz sytuacji w światowej gospodarce. Z uwagą będą obserwowane zwłaszcza dane z Chin i USA.
Analiza techniczna
Złoto bez litości
Złoto nie ma litości dla posiadaczy długich pozycji i bije kolejne długoterminowe minima. Ostatnie zejście zepchnęło ceny w rejon poziomów z sierpnia 2010. W średnim terminie ciągle nie widać znaków mogących sugerować odwrócenie. Utworzona i potwierdzona została za to średnioterminowa linia trendu spadkowego (granatowa), wspomagająca podaż. Sprzedający mają za sobą także kilka licznych poziomów S/R, które w wypadku ewentualnego odreagowania będą wspierały osłabienie tego kruszcu.
EURPLN wciąż wysoko
Złotówka nie odpuszcza wysokich poziomów. Kolejna fala osłabienie złotego zaczęła się dokładnie 2 tygodnie temu, kiedy sprzedający nie wykorzystali formacji RGR, któa dawała szansę na spadki. Popyt zareagował na tą słabość z podwójną siłą wyprowadzając wykres na nowe szczyty. Obecnie trwa uspokojenie, która kształtem nie przypomina żadnej formacji odwrócenia trendu. Jeżeli dodamy do tego obecność ponad czerwoną linią trendu wzrostowego to możemy stwierdzić, że przyszłość dla tej pary jest jasna. Nastawienie sprzedażowe powinno zagościć w naszej głowie w momencie przełamania linii trendu, natomiast pierwszymi sygnałami ostrzegawczymi będzie przełamanie wsparcia wokół 4.29.
EURUSD z szansą na wzrosty
Dzisiejszy dzień ma szansę być kluczowym dla tej pary w średnim terminie. Podczas sesji azjatyckiej doszło do przełamania spadkowej linii trendu, natomiast w godzinach południowych bykom udało się pokonać ważny poziom S/R – 1.3060. Obecnie wykres walczy o środowe maksima i o dojście do zniesienia 50 Fibonacciego. Dopóki cena znajduje się ponad poziomem 1.3060 możemy średnioterminowo pomyśleć o pozycjach długich na tej parze.
GBPUSD w kanale spadkowym
Kabel w przeciwieństwie do EURUSD ma mniejsze szanse na umocnienie. Technicznie przebywa w kanale spadkowym i dopóki cena nie pokona górnego ograniczenia kanału to inwestorom pozostaje trzymanie się krótkiej strony rynku. Kluczowym oporem w średnim terminie będzie także 1.5345. Wyjście kabla ponad ten poziom mogłoby dać solidne podstawy do wzrostów. Na dzień dzisiejszy wzrostów jednak nie widać a niedźwiedzie coraz odważniej spychają cenę w rejon dołków z końca maja.
Opracowali:
Marcin Kiepas
Dyrektor Biura Analiz - Analizy makroekonomiczne
Tomasz Wiśniewski
Analityk - Rynek walutowy
Krzysztof Koza
Analityk - Rynek towarowy i kapitałowy
Admiral Markets Polska
Komentarz tygodniowy - Admiral Markets Polska.
Koniec czerwca to jednocześnie koniec miesiąca, kwartału i półrocza. Na Wall Street ostatnie dni czerwca upłynęły pod znakiem wzrostowego odbicia. Pomogły słabsze od oczekiwań dane nt. amerykańskiego PKB za okres I kwartału, co zmniejszyło obawy przed szybkim ograniczeniem QE3 przez Fed. Na rynku EUR/USD ostatni tydzień czerwca upłynął pod znakiem dobijania byków. W efekcie para ta znalazła się na najniższym poziomie od miesiąca.
Stosunkowo najciekawiej było na polskim rynku akcji, gdzie najpierw zapowiedź reformy systemu emerytalnego (zmiana funkcjonowania Otwartych Funduszy Emerytalnych), a później narzucenie spółce PGE przez rząd rozbudowy Elektrowni Opole, wywołały gwałtowne wahania. W czwartek indeks WIG20 znalazł się w 10 miesięcznym dołku. Finał jednak jest umiarkowanie korzystny dla posiadaczy akcji, gdyż po wzroście w piątek pojawiła się szansa na zakończenie spadków.
Jeżeli kończący tydzień należał do ciekawych, to ten nadchodzący będzie ultrainteresujący. Będziemy obserwować nie tyle wysyp, co prawdziwą lawinę ważnych publikacji makroekonomicznych z każdego zakątka świata. Decyzje ws. stóp procentowych będzie podejmował m.in. Europejski Bank Centralny, Bank Anglii, Bank Rezerw Australii i Rada Polityki Pieniężnej. Prawdziwą wisienką na tym rynkowym torcie będą natomiast miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. W środę zostanie opublikowany indeks ADP, a w piątek oficjalne rządowe dane. Dodatkowo 4 lipca jest w USA dniem wolnym.
Złoto świeci coraz mniej
W piątek po południu cena uncji złota, która jeszcze w nocy testowała poziom 1180,30 USD, nieoglądanych o sierpnia 2010 roku, wzrosła do 1217 USD. Obrona psychologicznej bariery 1200 USD oraz krótkoterminowe wyprzedanie to jedyne co ku pokrzepieniu serc można powiedzieć wszystkim posiadaczom tego kruszcu. Marne to pocieszenie w sytuacji, gdy w ubiegłym tygodniu złoto potaniało o 6,5%, a w tym o 6,4%. W całym miesiącu cena uncji spadła o ponad 12%, a złoto z krótką przerwą w marcu br. tanieje już 9 kolejny miesiąc. Oczywiście znaczące przyspieszenie przeceny w okresie kwiecień-czerwiec może zwiastować bliski koniec przeceny. Jednak do odbicia droga może być jeszcze daleka.
Wyprzedaż złota to w głównej mierze efekt realizacji wieloletnich zysków. Proces ten przyspiesza umacniający się dolar. Nie bez znaczenie jest to, że rynek spodziewa się ograniczenia ilości bardzo taniego pieniądza w kolejnych kwartałach, gdy wraz z pojawieniem się ożywienia gospodarczego poszczególne banki centralne, w tym te największe, powinny zacząć normalizować politykę monetarną.
Innym ważnym powodem spadku cen tego kruszcu jest spadający popyt ze strony Indii i Chin. Obie gospodarki systematycznie wyhamowują tempo wzrostu gospodarczego, a w przypadku chińskiej gospodarki nawet pojawiają się obawy przed poważnym kryzysem. To w sposób automatyczny wpływa na ograniczenie popytu na złoto, przy wciąż utrzymującej się na podobnym poziomie podaży.
Z punktu widzenia rynku złota, a także innych metali, istotne będzie to jakie dane w najbliższych tygodniach napłyną właśnie z Chin. Po weekendzie zostaną opublikowane indeksy PMI, w kolejnym tygodniu będą to dane o inflacji CPI i bilansie handlowym, a 15 lipca zostaną opublikowane raporty o PKB (II kw.) oraz produkcji i sprzedaży (czerwiec).
Sytuacja na wykresie złota, o czym piszemy niżej, w dalszym ciągu nie wskazuje na możliwość szybkiego zakończenia spadków. Dlatego wspomniany na samym początku poziom 1200 USD jeszcze nie raz będzie atakowany.
Tydzień pełen emocji
Zestawienie najważniejszych wydarzeń przyszłego tygodnia nie oddaje w pełni tego, co czeka inwestorów po weekendzie. W poniedziałek zostaną opublikowane japońskie indeksy Tankan oraz seria indeksów PMI/ISM dla sektora przemysłowego w Chinach, Europie i USA. Dzień później wydarzeniem dnia będzie posiedzenie Banku Rezerw Australii, który jak się oczekuje, nie zmieni stóp procentowych, pozostawiając główną z nich na poziomie 2,75%. Środa to publikacja serii indeksów PMI/ISM dla sektora usług, amerykańskiego raportu ADP, tygodniowych danych nt. liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i danych o bilansie handlowym. W środę decyzję ws. stóp procentowych będzie też podejmowała Rada Polityki Pieniężnej (RPP). Oczekujemy cięcie stóp o 25 punktów bazowych i ogłoszenia końca cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce.
Wydarzeniem czwartku będą posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii. Czwartek jest też dniem wolny w Stanach Zjednoczonych, gdzie przypada Dzień Niepodległości.
Piątek to już publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy. W czerwcu prognozowany jest wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 167 tys., po tym jak w maju było to 175 tys. Stopa bezrobocia ma pozostać na poziomie 7,5%.
Najważniejsze wydarzenia w przyszłym tygodniu
Posiedzenie RPP
Na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 2-3 lipca oczekujemy obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych do rekordowo niskiego poziomu 2,5% i definitywnego ogłoszenia końca cyklu luzowania polityki monetarnej. Przez następny rok stopy w Polsce nie powinny się zmienić.
Posiedzenie ECB/BOE
Rynek nie oczekuje zmian polityki monetarnej zarówno przez Europejski Bank Centralny, jak i Bank Anglii. Z uwagą będzie jednak śledził te posiedzenia. W przypadku ECB istotne będzie to jak Mario Draghi odniesie się do aktualnej sytuacji gospodarczej w strefie euro. Jeżeli z jego wypowiedzi będzie przebijał optymizm euro może zacząć zyskiwać na wartości. W przeciwnym razie będzie tracić.
Posiedzenie BOE budzi emocje dlatego, że będzie pierwszym posiedzeniem pod przewodnictwem nowego prezesa banku centralnego, Marka Carneya.
Rynek pracy w USA
Inwestorzy najpierw poznają raport ADP (środa), a później miesięczne dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i stopie bezrobocia (piątek). Wszystkie te raporty będą analizowane przez pryzmat przyszłego ograniczenia programu skupu aktywów w ramach trzeciej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE3). Lepsze od prognoz dane zwiększą oczekiwania na ograniczenie QE3 we wrześniu, stając się impulsem do umocnienia dolara. Gorsze "zielonego" osłabią.
Indeksy PMI/ISM
Indeksy PMI/ISM dla sektora przemysłowego i usługowego w największych światowych gospodarkach dadzą najświeższy obraz sytuacji w światowej gospodarce. Z uwagą będą obserwowane zwłaszcza dane z Chin i USA.
Analiza techniczna
Złoto bez litości
Złoto nie ma litości dla posiadaczy długich pozycji i bije kolejne długoterminowe minima. Ostatnie zejście zepchnęło ceny w rejon poziomów z sierpnia 2010. W średnim terminie ciągle nie widać znaków mogących sugerować odwrócenie. Utworzona i potwierdzona została za to średnioterminowa linia trendu spadkowego (granatowa), wspomagająca podaż. Sprzedający mają za sobą także kilka licznych poziomów S/R, które w wypadku ewentualnego odreagowania będą wspierały osłabienie tego kruszcu.
EURPLN wciąż wysoko
Złotówka nie odpuszcza wysokich poziomów. Kolejna fala osłabienie złotego zaczęła się dokładnie 2 tygodnie temu, kiedy sprzedający nie wykorzystali formacji RGR, któa dawała szansę na spadki. Popyt zareagował na tą słabość z podwójną siłą wyprowadzając wykres na nowe szczyty. Obecnie trwa uspokojenie, która kształtem nie przypomina żadnej formacji odwrócenia trendu. Jeżeli dodamy do tego obecność ponad czerwoną linią trendu wzrostowego to możemy stwierdzić, że przyszłość dla tej pary jest jasna. Nastawienie sprzedażowe powinno zagościć w naszej głowie w momencie przełamania linii trendu, natomiast pierwszymi sygnałami ostrzegawczymi będzie przełamanie wsparcia wokół 4.29.
EURUSD z szansą na wzrosty
Dzisiejszy dzień ma szansę być kluczowym dla tej pary w średnim terminie. Podczas sesji azjatyckiej doszło do przełamania spadkowej linii trendu, natomiast w godzinach południowych bykom udało się pokonać ważny poziom S/R – 1.3060. Obecnie wykres walczy o środowe maksima i o dojście do zniesienia 50 Fibonacciego. Dopóki cena znajduje się ponad poziomem 1.3060 możemy średnioterminowo pomyśleć o pozycjach długich na tej parze.
GBPUSD w kanale spadkowym
Kabel w przeciwieństwie do EURUSD ma mniejsze szanse na umocnienie. Technicznie przebywa w kanale spadkowym i dopóki cena nie pokona górnego ograniczenia kanału to inwestorom pozostaje trzymanie się krótkiej strony rynku. Kluczowym oporem w średnim terminie będzie także 1.5345. Wyjście kabla ponad ten poziom mogłoby dać solidne podstawy do wzrostów. Na dzień dzisiejszy wzrostów jednak nie widać a niedźwiedzie coraz odważniej spychają cenę w rejon dołków z końca maja.
Opracowali:
Marcin Kiepas
Dyrektor Biura Analiz - Analizy makroekonomiczne
Tomasz Wiśniewski
Analityk - Rynek walutowy
Krzysztof Koza
Analityk - Rynek towarowy i kapitałowy
Admiral Markets Polska
» Odpowiedz
Opinie i komentarze (0)
Szukaj w serwisie:
Najnowsze komentarze
»
Dodał: http://Boyarka-inform.com/ | 2025-05-13 02:20:48
»
Dodał: http://Boyarka-inform.com/ | 2025-03-30 21:01:58
»
Dodał: naked pics | 2024-12-02 03:51:01
»
Dodał: mbank pujcka zkusenosti v cesku | 2024-10-10 22:31:26
»
Dodał: https://lvivforum.Pp.ua/ | 2024-09-19 07:33:24
Najnowsze firmy w bazie
Jeżeli poszukują Państwo adwokata w Toruniu, zachęcamy do zapoznania się z ofertą...
Ubezpieczenia dla Ciebie, Twoich Bliskich i Twojego Biznesu Dom, Mieszkanie, Samochód,...
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany o nowościach w serwisie 7finanse.pl, dodaj swój e-mail: